Inspiracją do napisania tych wspomnień był wiersz pana Zygmunta Kusiaka pt’ pociąg do Treblinki”zasłyszany w jego sklepiku na rogu ulic Marii Curie Skłodowskiej i Krzysztofa Baczyńskiego.Wstapiłem tam by podziękować za inny wiersz napisany dla mnie przez tego sokołowskiego poetę .Rozmawialismy o problemach z wydaniem tomiku poezji.”Z nad Bużańskiej ziemi ”Poprosiłem autora o kilka wybranych utworów by poznać bliżej jego twórczość i wówczas usłyszałem wiersz który wywarł na mnie wielkie wrażenie,Jestem przekonany ,że czytelnikom „Wiesci Sokołowskich”też nie będzie obojętny.Dlatego zacytuję go zanim przejdę do wspomnień.W prostych,przejmujących słowach wiersza zawarł Kusiak całą perfidię hitlerowskiej polityki wobec narodu żydowskiego w czasach okupacji.”jedziemy tam gdzie będzie lepiej”tłumaczy swojemu synkowi matka,przechowująca zapewne adres i zdjęcie domu gdzie miała zamieszkać z rodziną ,wierząc niemieckiej propagandzie.
Pamięci pomordowanym Żydom
- naszym starszym braciom w wierze
Śródleśną ciszę przerywa gwizd...
Pociąg bydlęce wagony toczy...
- Mame, no nie płacz! Powiedz mi,
gdzie my jedziemy?! Otrzyj oczy! -
-Mosze! Mój synku, powiem Ci:
Jedziemy tam, gdzie lepiej będzie...
Spójrz! Jak pięknie słońce w szparze lśni,
jaka na dworzu zieleń wszędzie!
Twój tate będzie miał tam duży sklep,
nie będzie chodził już z walizką.
A w nim koszerne mięso, chleb...
Teraz stać będzie nas na wszystko. -
Pociąg zakończył już swój bieg...
Otwarto wrota przeznaczenia...
Twarzyczka Mosze jak ten śnieg...
Słychać rozkazy zniewolenia...
-Mame! A co te Niemce od nas chcą!?
Czemu tak na nas psy szczekają!?
Dlaczego wszystkich "Schneller" zwą!?
Czemu nas rozdzielają!? -
- Tate już poszedł sklep zobaczyć.
A my… musimy zdjąć ubranie!
Kapo Treblinki nam zaznaczył,
że mamy umyć się przed spaniem!
Synku! Bóg Jahwe jest tu z nami.
Na pewno wszystko dobrze będzie.
Jest babcia, nie jesteśmy sami.
Popatrz!... Tu naszych pełno wszędzie. –
Zamknięto wkrótce łaźni drzwi!
Słychać w natryskach wody szum?!...
Lecz to nie woda, gaz w nich tkwi
i spada na bezbronny tłum!...
Dzień po dniu na fikcyjną stację kolejową w obozie zagłady Żydów w Treblince przyjeżdżały pociągi z 9 państw okupowanych przez Niemcy w 1942 W 13 komorach gazowych uśmiercano dziennie 17 000 ludzi,tyle ile jeszcze kilka lat temu miał Sokołów. Od pierwszego transportu Żydów z warszawskiego getta z Januszem Korczakiem i jego dziećmi 23 lipca1942 roku do pamiętnego buntu więźniów i spaleniu obozu 2 sierpnia 1943 roku w Treblince zamordowano 920 000 Żydów z Austrii Belgii, Bułgarii, Czechosłowacji, Francji, Grecji, Jugosławii Niemiec ,Polski i ZSRR Te szacunki Przyjęli badacze zbrodni hitlerowskich dzięki ukrytym i ujawnionym po wojnie kolejowym dokumentom przewozowym przez por,Franciszka Ząbeckiego ps „Dawny” zakonspirowanego na odcinku kolejowym Treblinka-VIII kompani kolejowej AK działającej od Siedlec do Małkini.Film o Ząbeckim nakręciła Wytwórnia Filmowa Wojska Polskiego „Czołówka” i pewnie leży w magazynach na Chełmskiej w Warszawie.Pamiętam kadry z tego filmu przedstawiające proces przed sądami RFN komendanta Treblinki Franca Stangla i presję jako wywierali jego „papugi” na świadku oskarżenia- kolejarzu z Treblinki Franciszku Ząbeckim.,z obietnicami dostatniego życia na Zachodzie włącznie. Na nic zdały się sztuczki niemieckich adwokatów –komendant obozu zagłady Żydów ,zwany przez więźniów Treblinki ‘białą śmiercią” poniósł zasłużoną karę.Z filmem tym i jego bohaterem wiąże się jeszcze jedna ciekawa historia.
Kierownik Szkoły w Kosowie p.Zdzisław Nowak podpadł władzom partyjnym powiatu za gloryfikowanie działalności akowskiej polegające minn.na organizowaniu spotkań z byłymi żołnierzami AK ,Franciszkiem Ząbeckim ,i Marianem Jakubikiem ps „Jaśmin”zakonspirowanym na posterunku żandarmerii niemieckiej w Kosowie Lackim.Spotkania odbywały się w szkolnej Izbie Pamięci. Im większym cieszyły się uznaniem mieszkańców miasteczka,tym większą frustrację powodowały w Komitecie Powiatowym PZPR.Kiedy sprawa zaczynała być dla losów kierownika grożna z Gieniem Łukasiukiem-nowym sekretarzem ds. propagandy postanowiliśmy zgłosić Izbę Pamięci w Kosowie do nagrody w wojewódzkim konkursie szkolnych izb pamięci.W ślad za tym poszły działania nad nową aranżacją plastyczną izby ,bogatszą dokumentacją uwzględniającą pobliską Treblinkę,zwiększoną ilością eksponatów. Zabiegi te i kilka pozytywnych informacji zamieszczonych w Trybunie Mazowieckiej spowodowały ,że Izba Pamięci w Kosowie wygrała konkurs. Kierownika szkoły słusznie nagrodzono a powiatowi stróże jedynie słusznej linii musieli uznać swoją porażkę.
Wacław Kruszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz