poniedziałek, 4 listopada 2024

  Moim zdaniem było to wartościowe spotkanie z czytelnikami książki o "złotych latach " kultury sokołowskiej opisanych w Kalejdoskopie Wspomnień.Niebawem będę miał przyjemność spotkać się raz jeszcze z  moimi rodakami przy prezentacji kolejnej książki o Sokołowie pt" Patroni naszych ulic" Już się drukuje,chociaż przeleżała dwa lata w zamrażalce byłej dyrektor naszej biblioteki. Prawdopodobnym powodem był opis księżycowego wyglądu ulicy Gagarina , bo za Karakuli wszystko  miało być najlepsze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tym ludziom zawdzięczamy ,że już w1946 roku Sokołowianie mieli elektryczność   Nie dbamy o naszą historię, oj nie dbamy. Ledwie minie parę l...