Przejrzałem ostatnio sterty pieczołowicie zachowanych plansz dokumentujących działalność domu kultury z lat mojej aktywności w sokołowskiej kulturze. Nie znalazłem podobnych opisujących okres od 2014 roku tj od czasu kierowania tą firmą przez dyr, Celińskiego. Jeśli do tego dodać niechęć do wydania nawet skromnej broszury na 50 lecie Domu Kultury która przypadła na kadencje Celińskiego. poznaliśmy intencję i praktykę późniejszych dyrektorów. Opisałem historie powstania Domu Kultury na prośbę Marii Koc. Miała być uzupełniona o dokonania moich następców .Nie zrobiono tego. Z lenistwa czy z przyjętej praktyki negowania przeszłości.. Z zapałem wzięto się za niszczenie wszystkiego co zostało "po komunie" Nie udało się zniszczyć wszystkiego co dobrego zostało w sokołowskiej kulturze po komunie "
. Został chociażby okazały budynek Domu Kultury zaprojektowany przez architektów radzieckich z pracowni Rudniewa-autorów projektu Pałacu Kultury i Sztuki w Warszawie. Na szczęście nie spotkałem jeszcze postulatu rozebrania tego budynku ze strony nawiedzonych fałszerzy historii Jak wiemy " warszawscy bolszewicy" nawołują do rozbiórki Pałacu Kultury i Nauki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz