Ulica Marii Skłodowskiej-Curie
Sejm i Senat RP podjął uchwałę stanowiącą, że rok 2011 będzie rokiem Marii Skłodowskiej-Curie; wybitnej polskiej uczonej, dwukrotnej laureatki nagrody Nobla w dziedzinie nauk przyrodniczych. Ta niezwykle utalentowana Polka i nasza sławna rodaczka, jako pierwsza w świecie odkryła dwa nowe pierwiastki: rad i polon oraz zjawisko promieniotwórczości, otwierając tym samym drogę do dalszych wynalazków i postępu w zakresie nauk medycznych, m.in. do zwalczania raka. Jako jedyna laureatka nagrody Nobla, otrzymała ją w dwu różnych dziedzinach nauki: w 1903 r. w dziedzinie fizyki i w roku 1911 w dziedzinie chemii. Opracowała również teorię promieniotwórczości i technikę rozdzielania izotopów promieniotwórczych. Dzięki Jej odkryciom powstała zupełnie nowa dziedzina chemii-radiochemia. Pod jej kierownictwem prowadzono również pierwsze na świecie badania nad leczeniem raka za pomocą promieniowania jonizującego.
Maria
Skłodowska-Curie urodziła się 7 listopada 1867 roku w Warszawie przy ulicy
Freta 16. Była najmłodszym dzieckiem Władysława; nauczyciela matematyki i
fizyki warszawskich gimnazjów. Wychowywała się w rodzinie, w której kultywowano
tradycje patriotyczne. Była osobą wszechstronnie uzdolnioną, znała pięć języków
obcych, interesowała się socjologią, psychologią oraz naukami ścisłymi. Gdy wybuchła
I wojna światowa, Maria Skłodowska zorganizowała we Francji ruchome stacje
rentgenowskie i uczyła personel tych stacji wykonywania prześwietleń rannym
żołnierzom. Po jej śmierci Albert Einstein napisał, że „Maria Skłodowska-Curie
była jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem, spośród tych, których
przyszło mu poznać”. Wiele lat później w plebiscycie prestiżowego serwisu
naukowego „New Scientist” Maria Skłodowska-Curie została uznana za najbardziej
inspirującego i największego uczonego wśród kobiet wszech czasów.
Zanim
polski parlament podjął tą potrzebną uchwałę, Sokołów już wcześniej uczcił
sławną uczoną. Skłodowska została patronką sokołowskiego Liceum Ogólnokształcącego, a władze naszego miasta nadały także jej imię nowej ulicy. Ulicę tę zbudowano na dawnym wale biegnącym od ulicy Cmentarnej
do ulicy Kolejowej, prawie równolegle do ulicy Wolności. Po obu stronach tego
wału były kiedyś pola i łąki, a kładka nad strumykiem Kościółek (bo trudno
nazwać to mostkiem), stanowiła ulubione miejsce spotkań i spacerów Sokołowian,
nie tylko młodych. Tędy było także najbliżej do dworca PKP, skąd odjeżdżały
pociągi w kierunku Małkini i Siedlec.
W
czasie hitlerowskiej okupacji na stacji kolejowej w Sokołowie spotkały się dwa
konspiracyjne patrole Armii Krajowej mające dostarczyć do Warszawy płyn
wydobyty z niewybuchu rakiety V-2, znalezionej w zaroślach Bugu pod Sarnakami. Płyn
ten stanowił napęd rakiety V-2, a wiedza o postępach prac niemieckich naukowców
budziła żywe zainteresowanie wszystkich wywiadów. Opowiadał mi o tej niezwykłej
akcji pan płk Kazimierz Leski w czasie sesji naukowej pt. „Żołnierze wywiadu AK
mówią”, na którą zaprosił mnie do Biblioteki Wojska Polskiego w Warszawie pan
Stanisław Oleksiak. Tam też poznałem opowieść o tym, jak płk Leski w mundurze
generała Wermachtu przecierał szlak „turystom” Sikorskiego z Polski do Francji,
gdzie Wódz Naczelny organizował Wojsko Polskie. To ciekawa historia z dobrym
zakończeniem, a gdy zweryfikuję swoją wiedzę i porównam ją z dokumentami,
przedstawię niezwłocznie wyniki moich poszukiwań czytelnikom.
Warto
więc nie tylko w roku Marii Skłodowskiej-Curie odwiedzać jej muzeum w Warszawie
przy ulicy Freta 16 i poznać bliżej życie i dzieło Wielkiej Uczonej. Warto też
wybrać się na spacer sokołowską ulicą, aby zwiedzając miasto przypomnieć sobie
zarówno historię Sokołowa jak i historię Polski. A co starsi wiekiem
Sokołowianie wspomną może sobie jeszcze spacery na wieczorne, majowe łąki nad
Kościółkiem…
Wacław
Kruszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz