Mało kto wie
i pamięta, że najbogatszy w dziejach Sokołowianin Adolf Lortsch był przed laty
właścicielem stolicy Czeczeni miasta Grożny i pól naftowych w tym dalekim
kraju. Niezwykłe losy rządcy majątków Grodzisk i Kupientyn barwnie opisała Helena Mniszek w powieści
„Panicz” gdzie Adolf Lorstch to
powieściowy Ryszard Denhoff, który powrócił ze szkół do Polski w 1905 roku .by
po śmierci ojca przejąć majątek Grodzisk. W powieści nazwany Wodzewo. Tutaj
poznał Helenę Mniszek z nieodległego majątku Sabnie .W powieści Wodzewo. Całą historię tej znajomości mamy opisaną
w „Paniczu” Kończy ją listem z Ukrainy gdzie
Denhoff marzy o powrocie i zapewnia,ze pokutując tam ciężką pracą i twardym
obowiązkiem dąży do odzyskania zagonu wodzewskiego który wcześniej przehulał i przegrał w karty. Dla pań ,miłośniczek powieści
Mniszkównej pragnę dodać ,że w” Paniczu”
Irena to Helena Mniszek, Ziuta to jej siostra Józefa Moniuszko. Mąż pani
Ziuty, powieściowy Rymsza-to Lucjan
Moniuszko wieloletni sokołowski
sędzia. Jego grób tak jak grób pisarki ,
jej ojca i brata znajdują się na cmentarzu w Zembrowie na przeciw kościoła .Wiejski
cichy cmentarzyk na miejsce spoczynku wybrał wcześniej ojciec Heleny –Michał
Mniszek Tchurznicki. On to zanim podjął ryzyko wydania za własne pieniądze
pierwszej powieści 19 -letniej panienki z sabniowskiego dworu wysłał córkę po opinie do Bolesława
Prusa .Ocena wielkiego pisarza była decydująca dla dalszej pracy .Kolejno
powstawały i znajdowały nabywców powieści „Trędowata” „Ordynat Michorowski”,
”Zaszumiały pióra” ’Panicz”,” Książęta boru”. ”Prymicja”,” Gehenna”,” Czciciele szatana” ,Verte”,” Pustelnik i
Persefona”, ”Prawa ludzi”,” Sfinks”, Królowa Gizela”,” Dziedzictwo”, ”Z ziemi łez
i krwi”, „Kwiat magnolii”, ”Powojenni”, ”Magnesy serc ”oraz
„Słońce ”Ostatnia książka –zrekonstruowana według rękopisu przez wnuczkę
Marię Darkiewicz i wydana po raz pierwszy w 1993 roku. Prasa literacka
potraktowała twórczość Helen Mniszek życzliwie i zupełnie serio. Recenzje j
ej powieści drukowały poważne pisma; ”Kraj”,” Biesiada Literacka”,,
”Bluszcz”, ’Przegląd Powszechny”
.Przypomnijmy tu fragment recenzji dla tych ,którzy nie mają najlepszego zdania
o walorach literackich dzieł naszej rodaczki.
„ Zanim
jeszcze znalazłem czas na przeczytanie dwóch okazałych woluminów, zaznajomiły
się z nimi dwie młode kobiety-„ pisze Wiktor Gomulicki. Każda zwracając mi powieść miała powieki
zaczerwienione .U jednej był to skutek bezsenności; ta „Trędowata” to szalenie zajmująca
powieść ,żem całą noc na czytaniu
spędziła” U drugiej czerwoność pochodziła od łez nad książką wylanych .Wiktor Gomulicki chwali autorkę, która „ kreśli piękne obrazy przyrody
,umie zręcznie prowadzić dialog a w scenach dramatycznych zdobywa się na
siłę” Znajduje też w „Trędowatej ”próbę satyry społecznej i moralizowania na
temat obowiązku arystokracji. Zaś Antoni Lange nazywa Mniszkównę
spadkobierczynią sławy Rodziewiczówny. Warto wiedzieć, ze do 1939 roku powieść:
Trędowata” miała16 wydań i dwie ekranizacje,z1926 roku z Jadwigą Smosarską i w
1936 roku z Elżbietą Barszczewską w roli Stefci Rudeckiej. Po wojnie ,w filmie Jerzego Hoffmana, Stefcie
grała Elżbieta Starostecka .W prasie
dwudziestolecia jest tylko jeden wywiad z popularną pisarką/w „Tygodniku
Polskim” / i jedno zdjęcie/w „Kurierze Warszawskim/dworku w Sabniach z
podpisem’ ; „tam gdzie tworzyła autorka „Trędowatej”
Niewątpliwie
ta powieść przyćmiła następne ,których było aż 20..Wróćmy więc do „Panicza”
wydanego w 1912 roku a więc po wyjeździe
,a raczej ucieczce przed wierzycielami Adolfa Lortscha z Grodziska i
Kupientyna. Początkowo schronił się u swojej siostry Jadwigi Zambrzyckiej a
następnie wyjechał do Kijowa ,gdzie podjął pracę w znanej fabryce maszyn
rolniczych Fowlera. Mieszkał w w
pensjonacie Świderskiego, gdzie poznał niezwykle majętną Marię Pietrowną Buik
-wdowę po baronie Budbergu komendancie rosyjskiej żandarmerii w
Warszawie. Maria Pietrowna, wzruszona losami powieściowego Denhoffa za sprawą
właściciela pensjonatu poznała autentycznego bohatera z
powieści
„Panicz”- Adolfa Lortscha i przyjęła jego oświadczyny .Była starsza od Adolfa
ale jak mawiał jego bratanek,” złote
kajdanki nie ciążą” Tymi złotymi kajdankami były pola naftowe w Czeczenii
dzierżawione Amerykanom za 100 000 dolarów rocznie i miasto Grozny.
Po ślubie” państwo już nie młodzi” wyjechali
do Kisłowodzka gdzie Adolf został prezesem Towarzystwa Kaukaskiego. Wszystkie
pieniądze z dzierżawy inwestował w budowę tego miasta –kurortu .Jestem ciekaw
czy zachował się jakiś materialny ślad tych inwestycji. Uciekając przed
bolszewikami w 1917 roku państwo Lortschowie znaleźli się w Nicei ,gdzie Adolf
Lortsch pełnił funkcję konsula honorowego Rzeczpospolitej Polskiej. Po śmierci
żony w 19934 roku powrócił do Polski i zamieszkał w Hotelu Wiedeńskim swojej siostry
Warszawie. 3 maja 1940 roku został
aresztowany i oskarżony o współpracę agenturalną z Anglikami. 21 czerwca1940
roku wraz z Maciejem Ratajem,
Mieczysławem Niedziałkowskim i Januszem Kusocińskim i wieloma innymi
polskimi patriotami został rozstrzelany w Palmirach „Panicz” –Adolf Lortsch.
Wacław Kruszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz